Archiwum 16 grudnia 2004


gru 16 2004 afera
Komentarze: 1

Przyszedl... oczywiscie pol godziny spoznienia... i jeszcze wyrzuty robi ze z nim na sylwestra nie chce isc.


Rafal-to nie pojdziesz ze mna?
ja-nie
Rafal- czemu?
ja- bo mowilam Ci ze zanim do ciebie wrocilam obiecalam przyjaciolce
Rafal- znowu kolezanki:[
ja-kazdemu sa potrzebne
Rafal-masz mi cos jeszcze do powiedzenia? bo mi sie sipieszy
ja-pff.... nie... idz
Rafal-a moge?
ja- a co ja cie trzmam?
Rafal- moge isc
ja-idz


 i tym oto akcentem weszlam do domu i trzasnelam drzwiami! Mam dosyc jego dziecinnego zachowania! Tym bardziej, ze wrocilam do niego z łaski po 4 miesiacach jego nieustannych prozb. A i wlasnie kolejny raz z nim zerwalam... Jeszcze musze mu to powiedziec... Dowie sie jutro... W dodatku w dniach kiedy chce z nim zerwac On zawsze sie ladnie ubierze... Czy on cos wyczuwa??:

Bosh... tak sie poświecac, meczyc da czlowieka a on potem jak daun sie zachowuje.... Ughhhhh..

passionate : :